piątek, 5 lutego 2021

Sekret marnowania czasu, pieniędzy i zdrowia


Myśl pozytywnie. Przygotuj mapę marzeń i celów. Nie narzekaj, bo inaczej wszystko zepsujesz. Brzmi pięknie, prawda? Szkoda, że to zwykle nie pomaga.

Tego typu myślenie rozpropagowała książka i film „Sekret”. Zdaniem autorki poradnika, Rhondy Byrne, za pomocą naszych myśli i uczuć przyciągamy dobre lub złe zdarzenia. Żeby więc znaleźć wymarzonego partnera / rkę, mieć dużo pieniędzy lub szczupłe ciało:

1. należy wyobrazić sobie cel,

2. zacząć odczuwać wdzięczność z powodu jego realizacji,

a następnie Wszechświat sam spełni nasze marzenie. Pomaga w tym powtarzanie sobie afirmacji np. „jestem bogata”. Trzeba jednak pamiętać, że sekret (prawo przyciągania) nie odczytuje słowa „nie”. Kiedy myślimy „Nie chcę tych pytań na egzaminie”, to one na pewno się pojawią. Dlatego narzekanie jest surowo wzbronione, a zwrot „na własne życzenie” nabiera nowego znaczenia.


Sądziłam, że prawo przyciągania na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc. Tymczasem jego stosowanie niesie również negatywne konsekwencje m. in. zniechęca do działania. Problemem jest wizualizacja, na którą mózg reaguje tak, jakby cel już został zrealizowany. W efekcie brakuje nam energii i przestajemy się starać:

  • nie wymyślamy planu działania,

  • nie dzielimy dużych zadań na mniejsze,

  • nie zastanawiamy się nad przeszkodami i tym, jak sobie z nimi poradzić.

Dlatego przy pierwszych trudnościach pojawia się problem z motywacją. Większość znanych, dobrze zarabiających blogerów nie tworzy tablic marzeń, tylko ciężko pracuje na ich spełnienie. Sekret natomiast wymaga tylko pozytywnego myślenia i czekania, „aż Wszechświat wykona za Ciebie całą robotę”. Tymczasem żaden dietetyk / trener nie zgodzi się z tym, że marzenia o byciu szczupłym zastępują ćwiczenia lub dietę.


Są osoby, dla których brak działań i efektów nie jest wielkim zmartwieniem. Jednak stosowanie recept z poradników Rhondy Byrne może spowodować pogorszenie stanu zdrowia psychicznego:

  • powtarzanie afirmacji może pomóc najwyżej osobom z wysoką samooceną. Na pozostałe działa odwrotnie: ich samopoczucie pogarsza się z powodu rozdźwięku między tym, co się mówi, a tym, w co się wierzy;

  • tłumienie negatywnych emocji powoduje wzrost poziomu stresu. W dłuższej perspektywie może to doprowadzić do depresji, zaburzeń lękowych lub chorób fizycznych. Stosowanie afirmacji powoduje, że walczymy nie tylko ze złą kondycją psychiczną, lecz także z negatywnymi myślami.

Recepty Rhondy Byrne mogą mieć też negatywny wpływ na finanse. Życiorysy amerykańskich milionerów przeczą temu, że do bogactwa prowadzi wydawanie pieniędzy, zanim się je zarobiło. To prosty sposób na zwiększenie długów, o czym przekonała się Marianne Power, autorka „Help me”. W książce opisany jest eksperyment: dziennikarka stosowała rady z literatury samopomocowej przez ponad rok (1 miesiąc = 1 poradnik). „Sekret”, warsztaty i inne książki doprowadziły ją do sytuacji, w której za tampony i wino musiała zapłacić kartą kredytową (czytaj: wziąć kredyt od banku na 11 funtów).


Propagowanie prawa przyciągania wśród przyjaciół, nawet w dobrej wierze, może też popsuć nasze relacje:

  • zniechęca bliskich do dzielenia się uczuciami, bo w odpowiedzi prawdopodobnie usłyszą „nie narzekaj”, „myśl pozytywnie” lub inne banały pozbawione wsparcia i empatii,

  • w dłuższej perspektywie przyjaciele zaczną się wstydzić negatywnych emocji i izolować od innych.

W „Help me” główna bohaterka odsuwa się od narzekającej przyjaciółki, ponieważ według „Sekretu” negatywne słowa i myśli przyciągają niekorzystne zdarzenia. Takie podejście prowadzi do obwiniania ofiar wszelkich nieszczęść za to, co im się stało. Jeżeli więc zostałaś zgwałcona, to sprowokowałaś nie tylko sprawcę, lecz także Wszechświat. 6 milionów Żydów z powodu własnego pesymizmu zafundowało sobie Holocaust, a dziecko Kai Godek na pewno wymarzyło sobie Zespół Downa.


Publicyści „New York Times” wymieniają liczne triki, które Rhonda Byrne stosuje do przekonania innych: począwszy od cytatów słynnych guru i nawiązań do fizyki kwantowej* tworzących iluzję wiedzy, przez dowody anegdotyczne (jednostkowe historie ilustrujące prawo przyciągania) aż po tzw. efekt potwierdzenia. Polega on na preferowaniu przez mózg informacji, które spełniają wcześniejsze oczekiwania lub hipotezy np. X myślał o znajomym i spotkał go przypadkiem na mieście. Umysł wówczas łączy te dwa fakty w rzekomy związek przyczynowo-skutkowy. Tymczasem współwystępowanie 2 zjawisk wcale nie oznacza, że jedno wpływa na drugie (o czym pisałam TUTAJ). W końcu Y mógł też myśleć o koledze, ale mimo to nie natknął się na niego, a Z widział się ze znajomym, którego nie wspominał od 5 lat. Wybór jedynie pasujących do teorii przypadków bynajmniej jej nie udowadnia. Tak jak stwierdzenie „u Ciebie nie działa, bo w to nie wierzysz” (stosowane w przypadku wielu religii, które przecież nie są nauką). Wspomniane triki były niezbędne, ponieważ Rhonda Byrne dopiero po wydaniu „Sekretu” stała się znana i zamożna. Wcześniej prawo przyciągania nie pomogło jej w wygraniu na loterii. Tak jak 30 milionom jej czytelników.


*Rhonda Byrne nie jest fizyczką, a ta dziedzina nauki w ogóle nie jest potrzebna do opisu relacji międzyludzkich.

1 komentarz:

Zgodnie z RODO, czyli Ogólnym Rozporządzeniem o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r., a dokładnie jego artykułem 13 ust. 1 i 2, informuję, że:
1. Administratorem Twoich jest Katarzyna Pietroń, e-mail: katarzynakazjenka.pietron@gmail.com
2. Dane przekazane mi podczas dodawania komentarza wykorzystywane są w celu dodania komentarza, a podstawą prawną ich przetwarzania jest Twoja zgoda (art. 6 ust. 1 lit. c RODO) wynikająca z dodania komentarza.
3.Podanie danych osobowych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu dodania komentarza.
4. Dane będą przetwarzane przez czas funkcjonowania komentarzy na blogu, chyba że wcześniej poprosisz o usunięcie komentarza, co spowoduje usunięcie Twoich danych z bazy. W każdej chwili możesz sprostować swoje dane przypisane do komentarza, jak również zażądać ich usunięcia.
5. Twoje dane osobowe będą udostępnianie innym odbiorcom danych, takim jak serwisy świadczące usługi utrzymania systemu informatycznego i hostingu, dostawca usługi poczty elektronicznej.
6. Twoje dane nie będą przekazywane do państw trzecich.
7. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich poprawiania, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo żądania dostępu do danych, a także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, jeśli uznasz, że przetwarzanie Twoich danych jest niezgodne z aktualnie obowiązującymi przepisami prawa w zakresie ochrony danych. Przysługuje Ci też prawo do bycia zapomnianym, jeśli dalsze przetwarzanie nie będzie przewidziane przez aktualnie obowiązujące przepisy prawa.
8. Jeśli uznasz, że przetwarzanie Twoich danych przeze mnie narusza przepisy prawa masz prawo wnieść skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, na zasadach określonych w nowej ustawie z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych.