piątek, 22 czerwca 2018

Rady pomocne inaczej



Słyszał je każdy z nas. Nikomu nie pomogły, ale to nie przeszkadza ich powtarzać innym bez jakiejkolwiek refleksji. Oto lista rad sprawiających, że czujesz się jeszcze gorzej.




1. Nie przejmuj się / nie stresuj się / nie denerwuj się
Za późno, już jestem wkurzona! I co teraz? Sens miałaby konkretna rada typu „oddychaj powoli”, „przebiegnij się wokół budynku” itp. Bo jeśli mówisz „co”, a nie mówisz „jak”, to nie mówisz nic.

2. Weź się w garść – powiedziane komuś, kto od kilku tygodni/miesięcy nie ma czasu, energii i pomocy bądź płacze w danej chwili. Czy dzięki temu znika przyczyna jego problemu? Czy wówczas rozwiązanie samo się znajduje? Bynajmniej.

3. Inni mają gorzej – wow, już mi lepiej! Moja sytuacja zmieniła się o 180 stopni! Jest to w zasadzie stwierdzenie radopodobne, ale jest szeroko stosowane w trudnych sytuacjach. Swoją drogą, ta „rada” żeruje na niskich instynktach: ciesz się z tego, że komuś gorzej się wiedzie.

4. Uśmiechnij się – skierowane do osoby, która jest na Ciebie wściekła i chętnie wyszczerzyłaby kły, ale bynajmniej nie w pokojowych zamiarach. Co zrobiłeś/aś, żeby poprawić jej nastrój, ja się pytam?

5. Trzeba było / Gdybyś wtedy / Mogłaś już – o sensie rad w czasie przeszłym pisałam TUTAJ.

A jacy się Wasi faworyci wśród tzw. „dobrych rad”?



6 komentarzy:

  1. Tak jest, uwielbiam takie rady - nierady:D nikt nie lubi tego słyszeć, ale żeby komuś innemu powiedzieć - czemu nie?;) U siebie na blożuniu wrzuciłam nawet poręczną infografikę na ten temat (ale wężej, w kontekście mam). Super tekst:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż, takie rady służą do poprawy samopoczucia... tego, kto ich udziela ��.

    OdpowiedzUsuń
  3. W pełni się zgadzam. Ad 3. Kiedyś jakiś dobry felietonista powiedział, że to pocieszenie w stylu "Sąsiadowi też pies zdechł".

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam jeden sposób na tzw. "dobre rady": jednym uchem wlatują, drugim wylatują :)

    OdpowiedzUsuń

Zgodnie z RODO, czyli Ogólnym Rozporządzeniem o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r., a dokładnie jego artykułem 13 ust. 1 i 2, informuję, że:
1. Administratorem Twoich jest Katarzyna Pietroń, e-mail: katarzynakazjenka.pietron@gmail.com
2. Dane przekazane mi podczas dodawania komentarza wykorzystywane są w celu dodania komentarza, a podstawą prawną ich przetwarzania jest Twoja zgoda (art. 6 ust. 1 lit. c RODO) wynikająca z dodania komentarza.
3.Podanie danych osobowych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu dodania komentarza.
4. Dane będą przetwarzane przez czas funkcjonowania komentarzy na blogu, chyba że wcześniej poprosisz o usunięcie komentarza, co spowoduje usunięcie Twoich danych z bazy. W każdej chwili możesz sprostować swoje dane przypisane do komentarza, jak również zażądać ich usunięcia.
5. Twoje dane osobowe będą udostępnianie innym odbiorcom danych, takim jak serwisy świadczące usługi utrzymania systemu informatycznego i hostingu, dostawca usługi poczty elektronicznej.
6. Twoje dane nie będą przekazywane do państw trzecich.
7. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich poprawiania, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo żądania dostępu do danych, a także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, jeśli uznasz, że przetwarzanie Twoich danych jest niezgodne z aktualnie obowiązującymi przepisami prawa w zakresie ochrony danych. Przysługuje Ci też prawo do bycia zapomnianym, jeśli dalsze przetwarzanie nie będzie przewidziane przez aktualnie obowiązujące przepisy prawa.
8. Jeśli uznasz, że przetwarzanie Twoich danych przeze mnie narusza przepisy prawa masz prawo wnieść skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, na zasadach określonych w nowej ustawie z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych.