niedziela, 11 października 2015

Pracoholizm gorszy od faszyzmu



Czyżby nastała era pracoholizmu? Najpierw cały numer "Coachingu Extra" został poświęcony nauce odpoczywania, potem kolejne media pochwyciły temat i przypominają o nim regularnie przed świętami i wakacjami. Odpoczywanie to obecnie tak rzadka umiejętność, że trzeba czytelników edukować w tym zakresie. Najwyraźniej zapomnieliśmy, że nadgorliwość bywa gorsza od faszyzmu.


Pisałam, że bierność (w sensie - niepodejmowanie odważnych decyzji) jest ryzykowna. Jeżeli natomiast brak aktywności rozumiemy jako wypoczynek, czasowe oderwanie się od pracy i codziennych obowiązków, to jest on pilnie potrzebny do rozwoju osobistego, a w szerszej perspektywie nauki i gospodarki. Przemęczony pracownik nie napisze kreatywnych tekstów bądź innowacyjnej aplikacji. Sporo wynalazków ułatwiło lub wręcz wyręczyło ludzi w pracy dzięki temu, że ich twórcy wpadli na pomysł podczas kąpieli bądź chcieli sobie zaoszczędzić czasu lub wysiłku.

Czy znacie ludzi dziwiących się osobom, które zostają po godzinach rzadko albo wcale? Współpracownicy muszą mieć dużo pieniędzy lub mało zadań w mniemaniu tych bardziej zaangażowanych. Pracoholicy zapominają, że długi czas pracy wcale nie idzie w parze z efektywnością, a w połączeniu z długotrwałym stresem może doprowadzić do wypalenia zawodowego. Kiedy przemęczony pracownik popełnia błędy, jego wcześniejsze zaangażowanie zaczyna tracić na znaczeniu. Zostanie zastąpiony osobą, która na początku nie będzie równie szybka, ale za to wniesie do pracy energię i nowe pomysły. Tak może się skończyć brak równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. 

Równowagę można stracić także w życiu osobistym. W mediach dostrzeżono, że łączenie wychowywania dzieci i pracy zawodowej niejednokrotnie prowadzi do wypalenia w roli rodzica. Pracujące Matki Polki, które muszą znaleźć czas na obowiązki domowe, swoje pasje, dbanie o wygląd i zabawy z dziećmi, są często zmartwione i wykończone. Zostawiam na boku pytanie o zaangażowanie ojców. Zastanawia mnie to, czy sfrustrowane kobiety nie robią dla swoich pociech zbyt wiele. Obecnie 25 % dzieci nie potrafi zaparzyć sobie herbaty, a sporo ma problemy z wiązaniem sznurowadeł. Mamy nie chcą, żeby ich dziecko chodziło samopas, choć babcie nie widziały w tym problemu. Nie zdają sobie sprawy z tego, że całkowite wyręczanie dzieci w pracach domowych skutkuje brakiem samodzielności w dorosłym życiu. Skoro rodzicielka zawsze wycierała blat kuchenny po śniadaniu, to dziecko w wynajmowanym mieszkaniu nawet nie zauważy, że jest brudny. Przecież ono nie przechodzi cudownej metamorfozy tylko dlatego, że skończyło 18 lat. Matka, w kuchni rządziła niepodzielnie, dziwi się potem, że córka gotować nie potrafi i nie chce się nauczyć. Kulinarnej pasji nikt nie zaszczepił, a w sklepie już można kupić gotowe naleśniki. A jeśli ukochany syn gotować nie umie, to synowa powinna go wyręczyć. Tym samym kolejne pokolenie matek jest przemęczone.

Nie lubię poświęcenia. Kojarzy się mi się z pracą ponad siły, która zamiast podziękowania przynosi frustrację. Od osoby, dla której coś zrobiliśmy, oczekujemy podobnego gestu, niekoniecznie mówiąc o tym wprost. Tymczasem wyręczany mąż lub dziecko często nie zdaje sobie sprawy z ogromu naszej pracy, więc wcale nie musi się domyślić ani go docenić. O tym należy rozmawiać, ale przede wszystkim zmienić swoją postawę. Na to mamy największy wpływ.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Zgodnie z RODO, czyli Ogólnym Rozporządzeniem o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r., a dokładnie jego artykułem 13 ust. 1 i 2, informuję, że:
1. Administratorem Twoich jest Katarzyna Pietroń, e-mail: katarzynakazjenka.pietron@gmail.com
2. Dane przekazane mi podczas dodawania komentarza wykorzystywane są w celu dodania komentarza, a podstawą prawną ich przetwarzania jest Twoja zgoda (art. 6 ust. 1 lit. c RODO) wynikająca z dodania komentarza.
3.Podanie danych osobowych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu dodania komentarza.
4. Dane będą przetwarzane przez czas funkcjonowania komentarzy na blogu, chyba że wcześniej poprosisz o usunięcie komentarza, co spowoduje usunięcie Twoich danych z bazy. W każdej chwili możesz sprostować swoje dane przypisane do komentarza, jak również zażądać ich usunięcia.
5. Twoje dane osobowe będą udostępnianie innym odbiorcom danych, takim jak serwisy świadczące usługi utrzymania systemu informatycznego i hostingu, dostawca usługi poczty elektronicznej.
6. Twoje dane nie będą przekazywane do państw trzecich.
7. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich poprawiania, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo żądania dostępu do danych, a także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, jeśli uznasz, że przetwarzanie Twoich danych jest niezgodne z aktualnie obowiązującymi przepisami prawa w zakresie ochrony danych. Przysługuje Ci też prawo do bycia zapomnianym, jeśli dalsze przetwarzanie nie będzie przewidziane przez aktualnie obowiązujące przepisy prawa.
8. Jeśli uznasz, że przetwarzanie Twoich danych przeze mnie narusza przepisy prawa masz prawo wnieść skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, na zasadach określonych w nowej ustawie z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych.