czwartek, 30 sierpnia 2018

Edukacja (a)seksualna

Dziwne. 12 lat religii w szkołach i wychowanie do życia w rodzinie prowadzone nierzadko przez katechetów wcale nie przekonują obywateli do życia w czystości. Tylko 6% Polek słucha Kościoła w kwestii antykoncepcji. Co zrobić, żeby nastolatki nie zachodziły w ciążę i zapadały na choroby weneryczne? To nie jedyne argumenty za wprowadzeniem rzetelnej edukacji seksualnej.



Gdy uczennica zajdzie w nieplanowaną ciążę, otoczenie, mniej lub bardziej konserwatywne, powtarza: Skoro ludzie współżyją przed ślubem, to przecież mogą się tak wspaniale zabezpieczyć. Dlaczego młodzież z tego nie korzysta?” Ponieważ zanim nastolatka pójdzie z mamą* do ginekologa po receptę, musi wiedzieć, jak się zabezpieczyć przed chorobami i ciążą. Niby oczywiste, ale jak młodzi ludzie mają odróżnić rzetelną wiedzę od mitów? Internet tego nie rozgranicza, a seks wygląda inaczej niż w filmach dla dorosłych. Co potem wywołuje kompleksy dotyczące wyglądu, sprawności seksualnej bądź owocuje nierealnymi oczekiwaniami co do długości stosunku i libido partnera czy partnerki.

Na domiar złego nie można ufać nawet podręcznikom do wychowania do życia w rodzinie. Zniechęcają chłopców od używania prezerwatyw, a dziewczęta do odwiedzania ginekologa mimo epidemii raka szyjki macicy w Polsce. Nastolatki straszone ciążą uprawiają seks wolny od tego typu ryzyka. Co wcale ich nie chroni przed kiłą, chlamydią i wirusem HIV, bo zmiany chorobowe pojawiają się w ustach i okolicach odbytu.

Kompleksowa edukacja seksualna może ułatwić komunikację w związkach. Co po wychowaniu w czystości, jeśli nastolatce trudno odmówić współżycia? Albo gdy nastolatek sądzi, że on lub jego dziewczyna muszą mieć zawsze ochotę na seks? Za 80% gwałtów odpowiedzialne są osoby dobrze znane ofierze. A odpowiedzi na pytanie „Jak sprawić jemu/jej przyjemność?” młodzi ludzie często szukają w Internecie zamiast porozmawiać ze swoją partnerką/partnerem.

Czy jeśli nastolatkom nie powie się o seksie, to nie będą chcieli go uprawiać? Z tego założenia być może wychodzą Ci rodzice i nauczyciele, którzy unikają tematu. Zupełnie jakby młodzi ludzie nie mieli Internetu. A przecież 61 proc. chłopców i 42 proc. dziewcząt poniżej 12 (!) roku życia widziało film pornograficzny nie mając nawet lekcji biologii w szkole. Nic dziwnego, że książka "#Sexedpl. Rozmowy Anji Rubik o dojrzewaniu, miłości i seksie" jest na liście bestsellerów na miesiąc przed premierą.

*samodzielne wizyty u ginekologa są możliwe od 18 roku życia.



1 komentarz:

  1. Ja pamiętam, jak, gdy byłem w podstawówce (1998) straszono nas AIDS. Co chwilę były jakieś pogadanki, ulotki, plakaty etc. Teraz temat przycichł całkiem.

    OdpowiedzUsuń

Zgodnie z RODO, czyli Ogólnym Rozporządzeniem o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r., a dokładnie jego artykułem 13 ust. 1 i 2, informuję, że:
1. Administratorem Twoich jest Katarzyna Pietroń, e-mail: katarzynakazjenka.pietron@gmail.com
2. Dane przekazane mi podczas dodawania komentarza wykorzystywane są w celu dodania komentarza, a podstawą prawną ich przetwarzania jest Twoja zgoda (art. 6 ust. 1 lit. c RODO) wynikająca z dodania komentarza.
3.Podanie danych osobowych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu dodania komentarza.
4. Dane będą przetwarzane przez czas funkcjonowania komentarzy na blogu, chyba że wcześniej poprosisz o usunięcie komentarza, co spowoduje usunięcie Twoich danych z bazy. W każdej chwili możesz sprostować swoje dane przypisane do komentarza, jak również zażądać ich usunięcia.
5. Twoje dane osobowe będą udostępnianie innym odbiorcom danych, takim jak serwisy świadczące usługi utrzymania systemu informatycznego i hostingu, dostawca usługi poczty elektronicznej.
6. Twoje dane nie będą przekazywane do państw trzecich.
7. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich poprawiania, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo żądania dostępu do danych, a także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, jeśli uznasz, że przetwarzanie Twoich danych jest niezgodne z aktualnie obowiązującymi przepisami prawa w zakresie ochrony danych. Przysługuje Ci też prawo do bycia zapomnianym, jeśli dalsze przetwarzanie nie będzie przewidziane przez aktualnie obowiązujące przepisy prawa.
8. Jeśli uznasz, że przetwarzanie Twoich danych przeze mnie narusza przepisy prawa masz prawo wnieść skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, na zasadach określonych w nowej ustawie z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych.