środa, 10 sierpnia 2011

O zmarłych dobrze albo wcale



Po śmierci Andrzeja Leppera z jednej strony pojawiły się pozytywne opinie na jego temat, a z drugiej zarzuty hipokryzji. Ponieważ śmierć nie uświęca jego warcholstwa w polityce za życia. Jednak na mocy powiedzenia z tytułu nie powinno się źle o nim mówić, ponieważ były wicepremier nie może już się bronić. Najwyraźniej obserwujemy tu starcie różnych wartości, choć nie tak wyraźne, jak rok temu.


Zmiana wizerunku Lecha Kaczyńskiego po katastrofie smoleńskiej przypominała operację plastyczną świadka koronnego - prezydent stał się nie do poznania dla przeciętnego człowieka. Wirtualne świeczki zamiast skeczów kabaretowych, wspominanie dobrych cech zamiast wypominania gaf, mąż stanu zamiast homofoba. 

Wtedy dopiero zarzucano hipokryzję wszem i wobec - mediom i internautom. Problem polegał na tym, że szacunek dla zmarłego mylono ze zmianą poglądów politycznych. Tymczasem głosowanie na Platformę nie jest równoznaczne z tym, że prezydentowi z PiS życzono śmierci. Żal za Lechem Kaczyńskim nie przełożył się też na zwycięstwo jego brata w wyborach prezydenckich. 

Oczywiście, można zarzucać hipokryzję, tylko po co? Ważniejsze są wnioski z tych zarzutów. Po pierwsze – nie zdajemy sobie sprawy z przyczyn takiego stanu. Tymczasem stwierdzenie „O zmarłych należy mówić dobrze albo wcale” wypływa głęboko z tradycji i nadal ma wpływ na ich postrzeganie. Po drugie – tradycyjne podejście ulega erozji. Krytykowanie pochówku na Wawelu czy polityki Andrzeja Leppera staje się alternatywnym poglądem, a nie zachowaniem równoznacznym z przerabianiem zwłok na mydło. Po trzecie – niekoniecznie mamy do czynienia z hipokryzją. Osoby, które popierały Andrzeja Leppera mogą w tej chwili dojść do głosu. Dziwne, że za jego życia niewielu przyznawało się głosowania na niego, ale mimo to Samoobrona wchodziła do Sejmu. Z dobrym wynikiem.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Zgodnie z RODO, czyli Ogólnym Rozporządzeniem o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r., a dokładnie jego artykułem 13 ust. 1 i 2, informuję, że:
1. Administratorem Twoich jest Katarzyna Pietroń, e-mail: katarzynakazjenka.pietron@gmail.com
2. Dane przekazane mi podczas dodawania komentarza wykorzystywane są w celu dodania komentarza, a podstawą prawną ich przetwarzania jest Twoja zgoda (art. 6 ust. 1 lit. c RODO) wynikająca z dodania komentarza.
3.Podanie danych osobowych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu dodania komentarza.
4. Dane będą przetwarzane przez czas funkcjonowania komentarzy na blogu, chyba że wcześniej poprosisz o usunięcie komentarza, co spowoduje usunięcie Twoich danych z bazy. W każdej chwili możesz sprostować swoje dane przypisane do komentarza, jak również zażądać ich usunięcia.
5. Twoje dane osobowe będą udostępnianie innym odbiorcom danych, takim jak serwisy świadczące usługi utrzymania systemu informatycznego i hostingu, dostawca usługi poczty elektronicznej.
6. Twoje dane nie będą przekazywane do państw trzecich.
7. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich poprawiania, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo żądania dostępu do danych, a także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, jeśli uznasz, że przetwarzanie Twoich danych jest niezgodne z aktualnie obowiązującymi przepisami prawa w zakresie ochrony danych. Przysługuje Ci też prawo do bycia zapomnianym, jeśli dalsze przetwarzanie nie będzie przewidziane przez aktualnie obowiązujące przepisy prawa.
8. Jeśli uznasz, że przetwarzanie Twoich danych przeze mnie narusza przepisy prawa masz prawo wnieść skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, na zasadach określonych w nowej ustawie z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych.